Nato 23.12.1890 in Innowrocław Morto 20.8.1941 in Hartheim
Biografia
Leider haben wir unseren Großvater Stefan Blochowiak nie kennengelernt. Alles, was wir haben, sind Fotos und persönliche Dokumente aus der Zeit vor dem Zweiten Weltkrieg, Briefe, die er aus Konzentrationslagern an seine Familie geschrieben hat, und einige andere offizielle Dokumente.
Stefan war unter anderem Konditor in Berlin-Friedrichshain. Er und seine Frau Aniela arbeiteten hart, um ihren fünf Kindern ein würdiges Leben und eine gute Ausbildung zu ermöglichen.
Wir werden ihn - und seine optimistische Sicht auf eine bessere Zukunft gemeinsam mit seiner Familie - in Erinnerung behalten, wie aus seinem Lebenslauf hervorgeht, der um 1933/35 verfasst wurde:
Lebenslauf
Ich wurde am 23. Dezember 1890 in Inowrocław als Sohn von Wojciech Błochowiak und Waleria, geborene Weber, geboren.
Im sechsten Lebensjahr begann ich die Grundschule zu besuchen, die ich nach acht Klassen abschloss.
Mit vierzehn Jahren, gleich nach dem Schulabschluss, ging ich zu einem Konditormeister, Herrn Wróblewski in Inowrocław, bei dem ich drei Jahre lang in die Lehre ging.
Nach meiner Lehre arbeitete ich in verschiedenen Unternehmen in Poznań, Bydgoszcz und Berlin in bekannten und angesehenen Firmen, um mich mit den jeweiligen Tätigkeiten vertraut zu machen und meine Fähigkeiten weiterzuentwickeln.
Im Alter von 23 Jahren heiratete ich Aniela Krajewska aus Inowrocław in Berlin.
Drei Jahre später machte ich mich in Berlin als Händler selbstständig und leitete ein Süßwarenlager und eine Fabrik.
Als der polnische Staat entstand, verkaufte ich mein Unternehmen und kehrte 1919 nach Inowrocław zurück.
Im selben Jahr gründete ich eine Süßwaren- und Lebkuchenfabrik in der Krolowej-Jadwigi-Straße.
Nach sieben Jahren war ich gezwungen, sie zu schließen, unter anderem wegen eines Kredits, der mich durch die Abwertung ruiniert hatte.
Nach drei Monaten nahm ich meine Arbeit wieder auf und stellte Süßigkeiten her, aber wegen Geldmangels musste ich das Unternehmen nach zwei Jahren aufgeben.
Nach der Schließung dieses Unternehmens arbeitete ich ein Jahr lang als Versicherungsvertreter bei der Krakauer Versicherungsgesellschaft.
Derzeit bin ich arbeitslos.
Stefan Błochowiak
Stefan bewahrte sich seine positive Hoffnung bis zum 2. August 1941, dem Tag, an dem er in einer Gaskammer ermordet wurde. Eine Hoffnung, die wir alle weitertragen wollen.
Seine Enkelkinder
Angela (ITA), Christina (DEU), Jerzy (POL), Stefan (AUS), Robert (ITA)
Niestety, nigdy nie poznaliśmy naszego dziadka Stefana Błochowiaka. Wszystko, co mamy, to zdjęcia i dokumenty osobiste z czasów sprzed II wojny światowej, listy, które pisał do rodziny z obozów koncentracyjnych i kilka innych oficjalnych dokumentów.
Stefan był cukiernikiem między innymi w Berlinie-Friedrichshain. On i jego żona Aniela ciężko pracowali, aby zapewnić swoim pięciorgu dzieciom godne życie i dobre wykształcenie.
Zapamiętajmy go i jego optymistyczną wizję lepszej przyszłości wspólnie z rodziną, jak wynika z jego życiorysu, który napisał około 1933/35 roku:
Życiorys
Jestem urodzony dnia 23 grudnia 1890 r. w Inowrocławiu jako syn Wojciecha Błochowiaka i matki Walerii z domu Weber.
W szóstym roku życia rozpocząłem uczęszczać do szkoły powszechnej, w której to przeszedłem osiem klas.
W wieku lat czternastu, zaraz po wyjściu ze szkoły udałem się na nauke do mistrza cukierniczego pana Wróblewskiego w Inowrocławiu u którego terminowałem trzy lata.
Po wyuczeniu aby zapoznać się i kształcić dalej w swoim fachu pracowałem w różnych przedsiębiorstwach w Poznaniu, Bydgoszczy i Berlinie w znanych i poważnych firmach.
Z ukończeniem 23-ciego roku życia zawarłem związek małżenski z Anielą Krajewską z Inowrocławia w Berlinie.
Trzy lata później usamodzielniłem się jako kupiec w Berlinie prowadząc skład i wytwórnię słodyczy.
Z chwilą powstania Państwa Polskiego sprzedałem moje przedsiębiorstwo i w roku 1919 przybyłem do Inowrocławia.
W tym samym roku założylem przy ulicy Królowej Jadwigi fabrykę cukierków i pierników.
Po siedmiu latach byłem zmuszony to zamknąc, miedzy innymi z powodu kredytu, który przez dewaluacje mnie zrujnował.
Po trzech miesiącach ponownie zacząłem na nawo pracować i fabrykować cukierki, lecz z powodu braku gotówki po dwuletnich wysiłkach musiałem przedsiębiorstwo to zliwidować.
Po zamknięciu tej firmy pracowałem jako agent ubezpieczeniowy przez jeden rok w Krakowskim Towarzystwie Ubezpieczeń.
Obecnie jestem bez pracy.
Stefan Błochowiak
Stefan zachował pozytywną nadzieję aż do 2 sierpnia 1941 r., dnia, w którym został zamordowany w komorze gazowej. Nadzieję, którą wszyscy będziemy podtrzymywać
Jego wnuki
Angela (ITA), Krystyna (DEU), Jerzy (POL), Stefan (AUS), Robert (ITA)
Sadly, we never got to meet our grandfather Stefan Blochowiak. All we have are photos and personal documents prior to WW II, letters written to his family from concentration camps, and a few other official documents.
Stefan was a confectioner, among others, in Berlin-Friedrichshain. He and his wife Aniela worked hard to give their five children a decent life and a good education.
We shall remember him and his outlook of a brighter future together with his family, as indicated in his Curriculum Vitae below, written in circa 1933/35:
Curriculum Vitae
I was born on 23 December 1890 in Inowrocław to Wojciech Błochowiak and Waleria née Weber.
In the sixth year of my life I started attending primary school, in which I passed eight grades.
At the age of fourteen, as soon as I left school, I went to learn from a master in confectionary, Mr Wróblewski in Inowrocław, with whom I spent three years as an apprentice.
After my apprenticeship, I worked in various companies in Poznań, Bydgoszcz and Berlin in well-known and respected firms in order to familiarise myself with and further develop my skills.
At the age of 23, I married Aniela Krajewska from Inowrocław in Berlin.
Three years later I became independent as a trader in Berlin, running a confectionery warehouse and factory.
When the Polish State came into being, I sold my business and in 1919 I returned to Inowrocław.
In the same year, I established a candy and gingerbread factory on Krolowej Jadwigi Street.
After seven years, I was forced to close it, among other things due to a loan that had ruined me through devaluation.
After three months, I started working again and making sweets, but due to a lack of cash, after two years of effort I had to liquidate the company.
After the closure of this company, I worked as an insurance agent for one year at the Krakow Insurance Company.
I am currently unemployed.
Stefan Błochowiak
Stefan kept up his good spirit even until 2 August 1941, the day he was murdered in a gas chamber. A spirit we will all carry forward.
His grandchildren
Angela (ITA), Christina (DEU), Jerzy (POL), Stefan (AUS), Robert (ITA)
Con immenso dispiacere non abbiamo mai incontrato nostro nonno Stefan Blochowiak. Abbiamo solo foto e documenti personali antecedenti alla seconda guerra mondiale, lettere scritte alla sua famiglia dai campi di concentramento e altri documenti ufficiali.
Stefan era un pasticcere, tra gli altri, a Berlino-Friedrichshain. Lui e sua moglie Aniela lavoravano duramente per dare ai loro cinque figli una vita dignitosa e una buona istruzione.
Lo ricorderemo insieme alla sua prospettiva di un futuro più luminoso insieme alla sua famiglia, come indicato nel suo Curriculum Vitae qui sotto, scritto intorno al 1933/35:
Curriculum Vitae
Sono nato il 23 dicembre 1890 a Inowrocław da Wojciech Błochowiak e Waleria nata Weber.
Nel sesto anno della mia vita ho iniziato a frequentare la scuola elementare, dove ho superato otto anni scolastici.
All'età di quattordici anni, appena lasciata la scuola, andai a imparare da un maestro dolciario, il signor Wróblewski a Inowrocław, con il quale trascorsi tre anni come apprendista.
Dopo il mio apprendistato, lavorai in varie aziende a Poznań, Bydgoszcz e Berlino in aziende note e rispettate per familiarizzare e sviluppare ulteriormente le mie competenze.
All'età di 23 anni, sposai Aniela Krajewska di Inowrocław a Berlino.
Tre anni dopo diventai indipendente come commerciante a Berlino, gestendo un magazzino e una fabbrica di dolciumi.
Quando nacque lo Stato polacco, vendetti la mia attività e nel 1919 sono rientrato ad Inowrocław.
Nello stesso anno, fondai una fabbrica di dolciumi e pan di zenzero in via Krolowej Jadwigi.
Dopo sette anni, fui costretto a chiuderla, tra le altre cose a causa di un prestito che mi aveva rovinato con la svalutazione.
Dopo tre mesi, ho ripreso a lavorare e a fare dolci, ma a causa della mancanza di denaro, dopo due anni di sforzi ho dovuto liquidare l'azienda.
Dopo la chiusura di questa azienda, ho lavorato come agente assicurativo per un anno presso la Cracow Insurance Company.
Attualmente sono disoccupato.
Stefan Błochowiak
Stefan ha mantenuto il suo buon spirito fino al 2 agosto 1941, il giorno in cui è stato assassinato in una camera a gas. Uno spirito, che tutti noi continueremo a coltivare.
I suoi nipoti
Angela (ITA), Christina (DEU), Jerzy (POL), Stefan (AUS), Robert (ITA)